Dziady – FAQ – czyli co, gdzie i dlaczego?

Słowem wstępu

Ciężko jest mi się odnieść do stanu początku, kiedy to odkryłem kim jestem w duchu i nazwałem siebie samego rodzimowiercą. Dlatego także, postanowiłem sporządzić szereg artykułów o tym czego można spodziewać się w trakcie trwania różnych obrzędów w mojej Gromadzie. Jak warto się przygotować, co warto ze sobą wziąć oraz jak się zachowywać. Być może, ten artykuł przyczyni się do większej liczebności ludzi biorących udział w świętach. Przyczyną nieprzychodzenia niektórych osób może być właśnie ta niewiedza na temat tego, co się dzieje na takim obrzędzie i towarzyszący temu pewnego rodzaju strach przed zrobieniem czegoś, co jest tematem tabu.
W miejscu tym
pragnę zaznaczyć, że będę opisywał zwyczaje praktykowane przez Gromadę MIR z woj. Śląskiego. Wiem, że większość z tych zwyczajów jest praktykowana także przez inne gromady w naszym kraju, jak i za jego granicą, jednakże nie będę się wypowiadał za innych.

Ważną zasadą jest proste: ,,nie wiesz czegoś, zapytaj”. Gwarantuję, że nikt cię nie wyśmieje. Jeżeli jednak, nie będzie znał odpowiedzi na Twoje pytanie, powinien skierować cię np. do Żercy, który z racji zajmowania się danym obrzędem powinien wiedzieć o zwyczaju o wiele więcej. Niewykluczone (mimo wszystko), że ktoś zareaguje na pytanie negatywnie (w sensie zachowania); pamiętaj! -to świadczy tylko o tym człowieku. Pragnienie poznania jest naturalną rzeczą wśród ludzi, a otaczający nas świat ma za zadanie dostarczyć nam odpowiedzi na pytania. Warto pytać.

Przed obrzędem – co przynieść, jak się zachować, jak ubrać

W dobrym zwyczaju jest przybycie na obrzęd wcześniej, by pomóc w znoszeniu drewna na miejsce obrzędu i późniejszej biesiady. Wskazane jest pomóc w przygotowaniu strawy na biesiadę, bądź zapytać Żercę, który już zapewne jest na miejscu o to, co można zrobić. Takie gesty są pamiętane na pewno i choć prawo gościa obowiązuje w wielu miejscach w Polsce to pamiętajmy, że gość ma swoje prawa, ale także i granice postępowania, a w lesie to my jesteśmy gośćmi.

Dobrze jest na obrzęd wziąć ze sobą butelczynę miodu pitnego, który to przyda się przy obrzędzie podczas np. toastów czy wezwań Bogów. Jeżeli miodu będzie za dużo, spożytkuje się go w trakcie trwania biesiady. Wszelakie jedzenie także się przydaje, czy to w półproduktach potrzebnych do zrobienia innej potrawy, czy to w postaci gotowego wyrobu tj. pierogi, ciasta itd…

Bezpośrednio przed obrzędem zostaniecie na krótką chwilę wyproszeni z miejsca obrzędowego, które w tym czasie zostanie uprzątnięte, okadzone oraz ogrodzone solą. Następnie zostaniecie zaproszeni ponownie przez Żercę, który wszystko powinien wytłumaczyć, a następnie okadzeni kadzidłem oraz obmyci w wodzie wejdźcie do Świętego Kręgu oraz rozstawcie się tak, by każdy miał miejcie przy Ogniu.

Może dość przyziemna sprawa, lecz warto także o niej pamiętać, by ubrać się na obrzęd wygodnie, to znaczy tak, jak warunki atmosferyczne tego wymagają. Jeżeli chodzi o „stosowny” ubiór to jest on taki, jaki sam uważasz za stosowny – tym samym szanuj decyzję innych. Pamiętaj także o tym, by przed obrzędem oddać zbędne płyny. Obrzęd trwać może 30 minut, a może 1,5h a po zamknięciu kręgu nie będzie można z niego wyjść- uszanuj tym zachowaniem innych, którzy w kręgu z Tobą stanęli.

Warto przynieść ze sobą również karaboszkę (maskę), jeżeli pragnie się patrzeć w Ogień w trakcie trwania Obrzędu Dziadów.

Święto Dziadów- na co zwrócić uwagę

Wracając jednak do tematu święta, chcę opowiedzieć trochę o święcie Dziadów jesiennych, by można było odnieść się w późniejszym czasie do czynności obrzędowych, jak i samej biesiady. Święto to jest dość specyficzne, albowiem zwiastuje możliwość połączenia dwóch światów: świata żywych i świata martwych. W tych dniach mamy możliwość obcowania nie tylko z Bogami, ale co najważniejsze- w charakterystyce tego święta, z naszymi Przodkami. Datę święta zwyczajowo wyznacza Żerca Gromady i także to za jego pośrednictwem otwierane są bramy Nawii w trakcie trwania obrzędu. Przodkowie na ten czas przechodzą do świata żywych, by nieść nam dobrą wróżbę, posilić się, bądź po prostu z czystej ciekawości. Zwyczajowo w trakcie trwania Święta, każde jedzenie, które to spadnie na ziemię nie powinno być z niej podnoszone. Jego upadek oznacza, że to Przodkowie domagają się tego akurat kąska, aby się nim posilić. Uszanujmy wolę naszych Przodków.

Przygotowując się do obrzędu, warto byłoby się zastanowić, czy chcesz w trakcie jego trwania podziękować lub prosić o coś istoty Boskie bądź Przodków. Jeżeli tak, przygotuj na ten czas odpowiedni podarunek w podzięce bądź z prośbą. Warto, by była to rzecz, która łatwo zostanie strawiona w Świętym Ogniu. Jeżeli natomiast, jest to jadło, bądź napitek to kieruj się następującą zasadą: jeżeli Tobie smakuje, Bogom i Przodkom smakować także będzie. Zazwyczaj na obrzędzie istnieje moment, w którym będziesz mógł oddać się zadumie i z myślą odpowiednią obiatę w Ogień złożyć. Dowiesz się o tym momencie od Żercy prowadzącego obrzęd.

Święty Ogień

Święty Ogień jest czymś, co dla wielu Gromad jest tematem tabu. Na początku obrzędu już po jego odpaleniu równymi metodami, staje się on nie tylko ogniem samym w sobie, ale zapraszamy w jego ciało Swarożyca. Boski Posłannik przyjmuje na siebie wszelkie obiaty i z intencjami przez nie kierowanymi, dostarcza w wyznaczone miejsce. Dlatego zazwyczaj na tym Ogniu, już po obrzędzie, nie robimy jedzenia, nie smażymy kiełbas, nie odpalamy papierosów, nie wrzucamy śmieci. Możemy jedynie przy nim zasiąść i oddać się zadumie. Jeżeli ktoś już siądzie przy Świętym Ogniu i zapatrzy się w Jego jasne ciało, nie przeszkadzaj tej osobie. Usiądź koło niej i tak samo oddaj się kontemplacji. Pozostawmy ten Ogień świętym i czystym tak długo, jak tylko się da. Do reszty czynności obozowo-biesiadnych stosowany jest osobny ogień obozowy, czyli inne ognisko rozpalone gdzieś dalej od miejsca obrzędowego. Jeżeli chodzi o gaszenie ognia świętego, w Gromadzie MIR starami się tego nie robić. Ogień Święty powinien dogasać samoistnie, powoli i spokojnie, bez pośpiechu, oczywiście jeżeli tego nie wymaga sytuacja. Sytuacją wręcz naganną jest wrzucanie do Świętego Ognia, jak i tego obozowego śmieci, plucie do niego, czy jakakolwiek defekacja. Tak jak nasi Przodkowie szanowani żywioł, który daje im ciepło, pomaga w przygotowaniu posiłków, czy odgania dzikie bestie, tak i my z szacunkiem odnosimy się do Gościa, który przychodzi do nas pod postacią Świętego Ognia.

Sprzątanie miejsca obrzędowego i biesiada

Jak już wcześniej wspominałem w lesie, to my jesteśmy gośćmi. Także jeżeli już coś do niego zabieramy, warto by było to zabrać ze sobą z powrotem. Śmieci najlepiej włożyć do worka i w drodze potwornej wrzucić do kosza, gdzie jest ich miejsce. Jak cię widzą- tak cię piszą, powiadają ludzie. Trzymajmy się tej zasady.

Już po obrzędzie, gdy Żerca zerwie Święty Krąg i rozpocznie się biesiada, jak to po każdym święcie, zachowania są przeróżne i różne też są akceptowane przez Gromady. U nas na świętach, czyli w Gromadzie MIR jest nietolerowana, oprócz tego co wymienione zostało powyżej, tzw. agresja po alkoholu. Zrozumiałe jest dla nas to, że alkohol nastraja do dobrej zabawy, tańców i śpiewów, jednakże do tej dobrej zabawy nie należy agresja fizyczna, czy psychiczna stosowana do współbiesiadników. Jeżeli wiesz, że masz z tym problem, proszę powstrzymaj się od picia alkoholu. Wszelkie tzw. dramy, będą także szybko i skutecznie rozwiązywane.

Jeżeli jednak jesteś niepijącym (abstynentem lub alkoholikiem), powiedz o tym Żercy przed obrzędem, by nikt nie dziwił się, że nie upijesz choćby przysłowiowego łyczka ze zdrawicy na chwałę Bogów. czy Przodków. Siła twojego charakteru jest dla nich o wiele bardziej wartościowa niźli pozbawienie ich kapki miodu.

Tyle chciałem napisać i zapewne mógłbym o wiele więcej, jednakże powstrzymam się i czekać będę na Wasze pytania. Z racji tego że już wiele lat minęło od czasu kiedy nazwałem się rodzimowiercą mogłem przeoczyć wiele. Zapomniał wół jak cielęciem był 🙂 Zatem pytajcie; będzie to dla mnie wielki zaszczyt odpowiedzieć na wasze pytania dotyczące obrzędowości słowiańskiej i tym samym będę uzupełniał ten artykuł o wszelkie wskazane wątpliwości. Dzięki Wam w przeciągu roku zrobimy takie nasze MIRowe FAQ obrzędowe dla człowieka, który chce przyjść na obrzęd ale nie wiem co, gdzie i jak, Sława Wam i z góry dziękuję za pytania!

Bronimir

tekst pochodzi ze strony: www.poslowiansku.wordpress.com

%d bloggers like this: